Dziecka śpią, mąż w drodze do Berlina, a ja delektuję się ciszą w domu... Nie mam siły na długaśne posty, chciałam się tylko pochwalić, że obroniłam dziś na 5 moją pracę podyplomową i w ten oto sposób zakończyłam kolejny etap mojej edukacji. Ukończenie tych studiów daje mi mozliwość ubiegania się o stanowiska kierownicze. Niestety nie należę do osób, które nadawały by się do kierowania innymi ludźmi. Chociaż kto wie, co nas w życiu spotka... Zaraz zmykam pod prysznic i idę pod kołderkę...
Ps. Zapomniałam ostatnio napisać, że kilka tygoni temu Hania definitywnie pożeganała się ze swoimi smoczkami co nie oznacza, że nie podbiera czasem dydusia Michasiowi :)
A oto obiecane zdjęcia:
Super wygladacie razem :P Gratulacje kochana obrony :)
OdpowiedzUsuńNo to gratulacje dla Hanulki;)) piekna z Was rodzinka:D
OdpowiedzUsuńwielkie gratulacje!!!!zdjęcia cudne:)
OdpowiedzUsuńGratuluje obrony!!! a i Hani Pożegnania się ze smoczkiem!!!
OdpowiedzUsuńKochana dzieciaki śliczne:) a ty pięknie wyglądasz. Moja Madziula miała by fajną koleżankę Hanusię gdybyśmy blisko siebie mieszkały.
OdpowiedzUsuńmój adres bloga bo widzę że nie masz
http://anamari.bloog.pl/
dawna: katharsis